Żyjemy coraz dłużej i coraz częściej też chorujemy. Częściowo winę ponoszą za to geny. W większości przypadków za to, że częściej chorujemy winę ponosimy sami. Możemy to zmienić.
Zdaniem naukowców za choroby i przedwczesne zgony tylko w 20 procentach odpowiadają geny. Pozostałe 80 procent to wina nas samych. Większość z nas mało się rusza, sięga po używki, pracuje ponad miarę i niezdrowo się odżywia. Zapominamy także o badaniach profilaktycznych, lekceważymy sygnały, które wysyła nam organizm. Skutkiem tych zaniedbań jest coraz większa liczba młodych osób chorych na cukrzycę. Coraz wiecej też osób zapada na choroby nowotworowe. Na szczęście stosując proste zalecenia możemy trend ten odwrócić. Co możemy zrobić, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na tak zwane choroby cywilizacyjne?
Ograniczamy tłuszcze zwierzęce
Cholesterol jest potrzebny do wielu procesów zachodzących w naszym orgnizmie. Jest niezbędny między innymi do wytwarzania i przyswajania witaminy D oraz do produkcji hormonów. Organizm produkuje go sam w ilości 3 g na dobę. Potrzebuje go jednak o wiele wiecej, pozostałą ilość pobiera więc z pożywienia: tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Ale stosując dietę obfitującą w smalec, masło, czerwone mięso, wędliny sprawiamy, że do organizmu trafia zbyt duża ilość cholesterolu. Najbardziej niebezpieczna jest frakcja LDL, która transportuje cholesterol z wątroby do tkanek i tam go zostawia. Z czasem z nadmiernych dostaw zaczynają tworzyć się złogi zwężające naczynia krwionośne. Na co dzień powinniśmy więc stosować dietę śródziemnomorską, która jest uboga w tłuszcze zwierzęce.
Więcej się ruszamy
Regularne ćwiczenie między innymi poprawiają wydolność mięśnia, stabilizują ciśnienie tętnicze krwi i trochę obniżają poziom frakcji LDL. Kardiolodzy zalecają nam przede wszystkim chodzenie – każdego dnia powinniśmy zrobić około 10 tysięcy kroków. Powinniśmy chodzić stosunkowo szybko, ale adekwatnie do stanu swojego zdrowia i wieku. Możemy uprawiać nordic walking, wysiadać wcześniej z autobusu, nie korzystać z windy.
