Przede wszystkim zwróćmy naszą uwagę na coś więcej aniżeli tylko miejsce, w którym mamy się podpisać. A często do tego się to sprowadza. Okazuje się, że notorycznie nie czytamy umów, albo czytamy i ich nie rozumiemy.
Tu jednak jest bardzo dobra wiadomość. Biura podróży, zwłaszcza te największe na rynku są pod szczególną kuratelą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd zwraca szczególną uwagę na kwestie tzw. klauzul niedozwolonych, które w umowach nie mogą się znaleźć. Warto dodać, że branża turystyczna, pewnie z uwagi na jej medialność jest pod baczną obserwacją UOKiK-u.
Umowa z biurem
Umowy tych największych są zatem szczegółowo prześwietlane, więc ryzyko automatycznie zmniejsza się. Nawet nie czytając tych umów, mamy dużą szansę na to, że nie znajdą się w nich niedozwolone zapisy. Takiej pewności nie mamy już jednak w zakresie warunków umowy i tego, co ona obejmuje swoim zakresem. I to powinniśmy szczególnie sprawdzać. Nie bójmy się też pytać o szczegóły. Musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że osoba, u której podpisujemy umowę, ma pełen obowiązek wszystko nam dokładnie wyjaśnić. Rozwiewajmy nawet najmniejsze wątpliwości oraz nie zostawiajmy żadnych niedopowiedzeń.
Zapisy w umowie
Pilnujmy również tego, czy zapisy w umowie będą w stanie nam odpowiadać. Nie bez znaczenia jest również to, co znajduje się w ofercie, której umowa dotyczy. Wszystko powinno być uwzględnione w umowie. Jeżeli chcemy mieć coś zagwarantowane, powinniśmy to dostać na piśmie. Pamiętając o tych kilku zasadach możliwe staje się wpłynięcie na wybór najlepszego biura podróży na rynku. Zdecydowanie warto jest podejść do tematu z dużą rozwagą i nie należy podejmować decyzji o wyborze pod wpływem chwili. Analizując dostępne propozycje będziemy mogli wpłynąć na nawiązane współpracy z najlepszym z możliwych biur podróży.
