Wśród leczniczych roślin są również i takie, które łagodzą tę nieprzyjemną dolegliwość. Poznajmy je bliżej.
Siemię lniane
Zawarte w ziarenkach lnu związku śluzowe powlekają ściany przełyku, żołądka i częściowo także dwunastnicy. Chronią je w ten sposób przed drażniącym działaniem kwasu solnego. Łyżkę siemienia zalewamy szklanką gorącej wody, przykrywamy, odstawiamy i czekamy aż ziarenka napęcznieją. Pijemy na czczo po pół szklanki przez 3 -4 tygodnie.
Podbiał pospolity
Liście podbiału zawierają flawonoidy, karetonoidy i związki śluzowe, które działają przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Łyżkę sproszkowanego podbiału zalewamy gorącą wodą, przykrywamy i odstawiamy na 15 minut. Ostudzony napar przecedzamy, pijemy przez 2 tygodnie po 1/3 szklanki raz dziennie.
Rumianek
Zawiera taniny katechinowe i alfa-bisabolol. To związki, które mają właściwości antybakteryjne, odkażające i ściągające. Do tego rumianek zawiera także gorycze, które pobudzają trawienie. Łyżeczkę kwiatów rumianku zalewamy filiżanką wrzątku. Przykrywamy, zaparzamy 10 minut. Przecedzamy i pijemy po filiżance jeszcze ciepłego naparu raz dziennie przez 3 – 4 tygodnie.
Miód manuka
Miód ten powstaje z rosnących w Nowej Zelandii krzewów manuka. Najcenniejszą substancją biologiczną tego miodu jest metyloglioksal. Nowozelandzki miód działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i antyoksydacyjnie. Zalecany jest nie tylko przy refluksie, ale także przy zespole jelita nadwrażliwego, niestrawności, wrzodach i chorobach górnego odcinka przewodu pokarmowego wywołanych przez bakterię Helicobacter pylori. Przy problemach z układem pokarmowym najlepiej jest rozpuścić miód w ciepłej wodzie lub ziołowej herbatce (na przykład rumiankowej). Miksturę pijemy 1 -2 dziennie po pół szklanki, najlepiej 2 godziny przed lub po głównym posiłku. Woda lub napar, w którym będziemy rozpuszczać miód nie może być gorąca, bo straci on swoje zdrowotne właściwości. Miodu nie można podawać dzieciom do ukończenia pierwszego roku życia. Nie mogą go też stosować diabetycy.