W większości świątecznych wypieków nie może zabraknąć bakalii. To one nadają wypiekom charakterystycznego smaku. Jak jednak należy je przygotować przed dodaniem do ciasta, aby w pełni wydobyć ich smak?
Zanim dodasz bakalie do keksu
Keks to jedno ze świątecznych ciast. To w nim jest najwięcej bakalii. Ale rodzynki, suszone morele i figi można dodać również do piernika, a rodzynki do makowca i sernika. Czasem jednak dodane do ciasta bakalie opadają na dno ciasta. Można temu jednak zapobiec. Owoce wcześniej starannie myjemy, a następnie namaczamy je w gorącej wodzie. Jeśli nie będziemy upieczonych ciast podawać dzieciom zamiast wody możemy użyć rumu. Namoczone przez kilka minut owoce odcedzamy, kiedy napęcznieją, a przed dodaniem do ciasta lekko obtaczamy w mące. Zapobiegnie to ich opadnięciu na samo dno. Jeśli owoce będziemy moczyć w wodzie, możemy do niej dodać soku z cytryny lub pomarańczy.
Orzechy i migdały
Skórka migdałów ma lekki gorzki smak, nie możemy ich więc dodać do ciasta razem ze skórką, gdyż gorycz zepsuje jego smak. Skórkę z migdałów da się bardzo łatwo usunąć. Należy zalać je wrzącą wodą, odcedzić i obrać. Orzechy laskowe i włoskie po obraniu z łupin wsypujemy na blachę lub patelnię i podprażamy. Następnie zawijamy je w ściereczkę pocieramy lub kilka razy uderzamy o blat szafki. Skórka łatwo z nich zejdzie. Orzechy i migdały zanim dodamy do ciasta musimy także rozdrobnić. Migdały można dodać także mielone. Inne rozwiązanie to wybór płatków migdałowych. Orzechy możemy nie tylko kroić, ale także mielić. Pokruszone sprawdzą się jako posypka do ciast i deserów. Połówki włoskich orzechów możemy również wykorzystać do dekoracji pierników.
Owoce kandyzowane
Jeśli chcemy kandyzowaną w syropie skórkę pomarańczową przechować przez długi okres, musimy przełożyć ją do szczelnie zamykanego słoiczka. Pozostawioną w syropie musimy zużyć w przeciągu maksymalnie pięciu dni, gdyż po dłuższym czasie spleśnieje. Tak samo postępujemy z innymi kandyzowanymi owocami, które nie są dobrze wysuszone.
