Wśród fasonów damskiego obuwia do najczęściej kupowanych należą szpilki. Ale wśród damskich butów jest o wiele więcej fasonów. Jakie buty warto mieć w swojej szafie? Do jakich stylizacji poszczególne fasony pasują najlepiej?
Baleriny
Popularnością dorównują chyba szpilkom. Te buty na bardzo płaskim obcasie noszą kobiety w bardzo różnym wieku, bo są lekki i bardzo wygodne. Ten fason damskich butów wylansowała w latach 50. Audrey Hepburn. Zagrała w nich w filmie „Zabawna buzia”. Przez ponad sześćdziesiąt lat baleriny przeszły ogromną metamorfozę, wciąż jednak ich znakiem rozpoznawczym jest praktycznie płaska podeszwa. Co roku w sklepach możemy znaleźć zupełnie nowe wzory tych niezwykle popularnych bucików.
Oksfordy
Noszone przez eleganckich, stylowych mężczyzn przypadły do gustu także kobietom dla, których liczy się elegancja. Oksfordy mają niski obcas, są więc bardzo wygodne. Łączymy je z sukienkami, spódnicami lub spodniami. Pasują zarówno do codziennych, biurowych stylizacji, ale także do tych bardziej szykownych. Nazwa tych butów wywodzi się od angielskiego miasta Oksford. Mają bardzo długą historię, pierwsze oksfordy panowie zaczęli nosić już w XVII stuleciu. Zamiast oksfordów panie mogą wybrać także jazzówki.
Loafery
Są miękkie i wygodne. Projektantów do ich stworzenia zainspirowały mokasyny. Podeszwa w loaferach jest jednak trochę bardziej twarda niż w mokasynach. Loafery pasują do etnicznych stylizacji. Można je zastąpić lordsami.
Creepersy
Wyróżniają się bardzo wysokimi i niezwykle masywnymi podeszwami. Wywodzą się z męskiej garderoby. Wysoka podeszwa sprawia, że chętnie noszą je kobiety, które chcą dodać sobie kilku centymetrów wzrostu. Są idealnym uzupełnieniem stylizacji rockowej.
Espadryle
Ojczyzną tych letnich butów jest Hiszpania. Są lekkie i bardzo wygodne. Grubość ich podeszwy w poszczególnych modelach może się od siebie różnić. Najbardziej rozpoznawalnym elementem w espadrylach są plecione podeszwy. Espadryle to buty idealne na gorące letnie dni dla każdej kobiety bez względu na metrykę.
