Nie brakuje osób, które mają bardzo dobre oceny z języków obcych. Były już na niejednym kursie, mają kilka papierów potwierdzających ich zdolności, a nawet znają wiele specjalistycznych słów ze świata inżynierii czy biznesu. Niestety, próba wymienienia kilku zdań z takimi osobami o pogodzie kończy się zazwyczaj minutą ciszy. Dosłownie i w przenośni.
Spowodowane jest to prostym faktem, iż osoby stawiające na taki sposób nauki języka są w stanie świetnie rozumieć to, co ktoś do nich mówi, ale już formowanie własnych zdań oraz po prostu rozmawianie jest już dla nich nie do przeskoczenia. Dlatego tak ważne jest poszerzanie swojej edukacji o aktywne formy nauki języka, takie jak chociażby wyjazdy językowe.
Przełam barierę
U osób, które języka uczą się w jeden z syntetycznych sposobów, pojawia się swoista bariera komunikacyjna. Takie osoby nie są pewne swoich umiejętności, boją się popełniania błędów i co chyba w tym wszystkim najgorsze, są przekonane o swoim niewłaściwym akcencie. „Prawidłowy” akcent to fetysz polskich nauczycieli języków obcych. W przypadku globalnych języków pokroju angielskiego czy francuskiego coś takiego w ogóle nie istnieje i każdy mówi tak, jak mu się podoba. Ofiary polskiej edukacji niestety tego nie rozumieją. Przełamanie się jest konieczne, by zacząć normalnie komunikować siew obcym języku.
Najlepiej przez przymus
Łatwo oczywiście powiedzieć. Trudniej się realnie przełamać. Dlatego właśnie wyjazdy językowe są takim dobrym pomysłem. W czasie wyjazdu znajdujemy się w przestrzeni, która nie chce mówić w naszym języku, a nawet gdyby chciała, nie potrafi. Dlatego mamy do wyboru albo zachować ciszę, albo komunikować się w taki sposób, w jaki potrafimy. Na początku może być to trochę kulawa mowa, ale szybko będziemy zaskoczeni, jak dobrze nam wychodzi mówienie w obcym języku. Zwłaszcza jeśli prędzej zapamiętaliśmy już trochę słówek i nauczyliśmy się czegoś o gramatyce. Warto podkreślać, że wyjazdy językowe zazwyczaj związane są ze wsparciem osób będących lektorami obcego języka, więc nie będziemy całkowicie pozostawieni sami sobie.
